Jan Błachowicz gotowy na sobotni pojedynek na gali UFC w Las Vegas

Reprezentant Polski znajduje się już w Stanach Zjednoczonych, gdzie spędza czas w towarzystwie trenera Andrzeja Kościelskiego i jest na ostatniej prostej przed kolejnym pojedynkiem.

Walką w stanie Nevada reprezentant Ankosu Zapasy Poznań powróci do oktagonu po porażce. Były mistrz KSW w wadze do 93 kilogramów stoczył w UFC dwa pojedynki - najpierw łatwo znokautował Ilira Latifiego w Szwecji, ale w drugim występie musiał uznać wyższość Jimego Manuwy.

Rosjanie zapowiadają walkę Marcina Tybury. Polak będzie bronił pasa wagi ciężkiej (wideo)

Pierwotnie Polak miał powalczyć ze światowym numerem dwa, Anthonym Johnsonem. "Rumble" został ostatecznie zestawiony z... Manuwą, a dla Jana Błachowicza znaleziono zastępstwo w postaci mało doświadczonego Coreya Andersona.

Nowy, niżej notowany rywal nie przeszkodził jednak "Johnowi" w treningach. Błachowicz ma duży szacunek do przeciwnika. - Każdy przeciwnik jest groźny. To UFC, Liga Mistrzów. Walczą tu najlepsi. Waga półciężka, małe rękawiczki... Wszystko może się zdarzyć - mówił niedawno w rozmowie z Wirtualną Polską.

Cieszynianin do walki w Stanach Zjednoczonych przygotowywał się przede wszystkim w Ankosie Zapasy Poznań. Poza tym wziął udział między innymi w silnie obsadzonym obozie przygotowawczym w Sztokholmie.

W Las Vegas na Błachowicza czeka jeszcze ważenie. Ceremonia ma się odbyć w piątek wieczorem czasu polskiego. Ważący na co dzień ok. sto kilogramów Polak będzie zbijał do wagi 205 funtów, czyli 93 kg.

Czołowy polski fighter został wyróżniony. Jego walka znajdzie się bowiem w głównej karcie imprezy. Transmisja z gali na UFC Fight Pass i Extreme Sports Channel. Impreza rozpocznie się o 00:30 w formie przekazu internetowego, zaś ESC w telewizji pokaże imprezę od 4:00. Walka Błachowicza będzie druga w kolejności main cardu i rozpocznie się ok. 4:30.

W walce wieczoru UFC 191 pasa mistrzowskiego wagi muszej bronić będzie Demetrious Johnson. Jego rywalem, już po raz drugi, został John Dodson. Poza tym do oktagonu wyjdą też Andrei Arlovski czy Frank Mir. Relacja z gali na SportoweFakty.WP.pl.