Dla 26-letniego "Złotego" będzie to trzeci występ dla Fight Exclusive Night po walce z litewskim rywalem, Mindaugasem Verzbickasem, w Bydgoszczy i Emilem Webberem Meekiem z Norwegii w Kołobrzegu.
Albert Odzimkowski uchodzi za ścisłą czołówkę polskiej wagi półśredniej. Wychowanek Radomskiego Klubu Taekwondo rozpoczął profesjonalną karierę w 2010 roku i w kolejnych siedmiu walkach był niepokonany. Porażki doznał z Francuzem Mickaelem Leboutem w 2014 roku i w debiucie na FEN 6 z Verzbickasem. Jednak ostatni występ Polaka przeciwko Weberowi Meekowi był fantastyczny. Radomianin na zawodowej arenie legitymuje się 8 zwycięstwami, a rywalom uległ tylko 2 razy. Odzimkowski mierzy 182 cm i waży 77 kg.
Urodzony w Groznym, w Czeczenii 31-letni Kerim Abzailov od 1999 roku związany jest z Polską, gdzie pobierał edukację i jednocześnie trenował. Wywodzący się z zapasów zawodnik zaczynał współpracę z zapaśniczym klubem Pogoń Ruda Śląska, a później przeniósł się do słynnego Bastionu Tychy prowadzonego przez Sławomira Szamotę, trenera m.in. Marcina Helda - czołowego zawodnika amerykańskiej organizacji Bellator MMA i bezsprzecznie najlepszego polskiego zawodnika MMA obok Joanny Jędrzejczyk.
Obecnie trenuje w Bytomiu pod okiem Roberta Korala. Abaziłow debiutował na zawodowej arenie już w 2005 roku odnosząc kolejno 4 zwycięstwa nim nie zatrzymał go Peter Sobotta, a później Piotr Hallmann. W profesjonalnych walkach Abzaiłow odniósł 10 zwycięstw i poniósł 4 porażki. Walka z Jędrzejem Kubskim została uznana za nierozstrzygniętą. Jest kuzynem słynnego Mameda Khalidowa. Mierzy 178 cm i waży 77 kg.
- Myślę, że to zestawienie będzie zaskoczeniem dla wielu i wielką niespodzianką dla środowiska MMA. Obaj zawodnicy sporo potrafią i są zdolni oczarować publiczność. Odzimkowski udowodnił to w Kołobrzegu, a teraz będzie starał się to podtrzymać. Abzaiłow jest groźnym przeciwnikiem i bardzo doświadczonym. Rozczarował już wielu zawodników i to nie tylko polskich. Prezentuje międzynarodowy poziom i spełnia nasze wymagania. Wierzę, że będzie to niesamowity pojedynek, bo obaj są w stanie stworzyć wielkie widowisko - powiedział prezes FEN, Paweł Jóźwiak.