Aż 29 z 31 zwycięstw reprezentant Berkut Arrachionu Olsztyn odniósł przed czasem. Dwanaście z wygranych to nokauty, zaś siedemnaście razy Mamed Chalidow triumfował przez poddania. Żeby pokonać Michała Materlę, Czeczen z polskim paszportem potrzebował latającego kolana i uderzeń w parterze. Zajęło mu to zaledwie 31 sekund.
Oprócz Materli w ringu KSW krócej niż minutę z 35-latkiem z Olsztyna wytrzymali James Irvin na KSW 15 (33 sekundy, balacha) i Valdas Pocevicius podczas KSW 9 (51 sekund, duszenie gilotynowe).
Poza KSW Chalidow zwyciężył szybciej tylko raz. W swoim piątym zawodowym pojedynku, w maju 2005 roku, znokautował w pięć sekund Adama Skupnia podczas gali MMA Sport 2 - Olimp.
Zwycięstwo w walce o pas wagi średniej było dla reprezentanta Polski jedenastą wygraną z rzędu. Kiedy kolejny pojedynek rewelacyjnego Mameda Chalidowa? Wszystko wskazuje na to, że podczas majowej gali KSW 35 w trójmiejskiej Ergo Arenie.