Niemiec tureckiego pochodzenia to do niedawna dość anonimowy zawodnik na polskim rynku mieszanych sztuk walki. Aziz Karaoglu zdobył jednak sławę dzięki trzem wygranym na KSW z rzędu. Sensacyjnie rozbił Piotra Strusa na KSW 22 w marcu 2013 roku, a potem wrócił podczas KSW 31 gdzie znokautował Jaya Silvę. Ostatni pojedynek 38-latek stoczył 31 października, kiedy to podczas KSW na Wembley posłał na deski Maiquela Falcao.
Reprezentant Niemiec robi karierę również jako pięściarz. Jest posiadaczem regionalnego tytułu World Boxing Council. Stoczył jak na razie trzy pojedynki - wszystkie zwyciężył, z czego dwa przez nokaut.
O Mamedzie Chalidowie nie trzeba dużo pisać. 36-letni zawodnik Berkut Arrachionu Olsztyn swoją klasę potwierdził w grudniu, gdzie w hitowym starciu pokonał Michała Materlę i odebrał mu pas mistrzowski wagi średniej. Był to już dziesiąty triumf najlepszego polskiego "średniego" z rzędu.
Karaoglu z rekordem zawodowym 9 wygranych i 6 porażek na tle 31 zwycięstw i 4 porażek Chalidowa może wyglądać przeciętnie. Nie należy jednak zapominać, że siła ciosów Turka może być dużym zagrożeniem dla największej gwiazdy Konfrontacji Sztuk Walki.
Gala KSW 35 odbędzie się 27 maja w trójmiejskiej Ergo Arenie. W walkach wieczoru wystąpią też Mariusz Pudzianowski, Marcin Różalski, Michał Materla i Kendall Grove.
Zobacz wideo: Nie czekali do gali - najgorętsze ważenia w historii KSW
Źródło: kswmma.com
na Instagramie 
na Facebooku 
