Łodzianin zmierzył się z przedstawianym jako groźnym Albańczykiem walczącym głównie we Włoszech, Arberem Muratim (7-6-1). "Półśredni" z Warriors Team Werona nie był jednak taki groźny, ponieważ podczas gali La Familia Fight Night w niemieckim Halle przegrał już w dwadzieścia sekund!
Marcin Bandel obrał standardową dla siebie taktykę. Obalił rywala, a następnie poszedł po skrętówkę. Reprezentant Albanii nie miał wyboru i musiał odklepać. Poddania to firmowa technika kończąca 26-latka. Piętnaście z szesnaście zwycięstw odniósł w ten sposób.
Przypomnijmy, że w UFC "Bomba" stoczył dwa pojedynki - oba przegrane. Jego rywale byli jednak na dużo wyższym poziomie niż aktualni i wcześniejsi przeciwnicy. Po zwolnieniu z Ultimate Fighting Championship, Polak obrał cel powrotu do amerykańskiego potentata - chce odbudować rekord podczas gal Fight Exclusive Night i na innych, mniejszych imprezach.
ZOBACZ WIDEO Szczere słowa Karoliny Kowalkiewicz o debiucie w UFC