"Popek", znany również jako "Król Albanii", zapowiedział niedawno swój powrót do MMA i walkę dla federacji KSW. Część fanów podchodzi do tego pomysłu sceptycznie, ale z marketingowego punktu widzenia angaż rapera okazuje się strzałem w "10".
- Nie ukrywajmy, że w dobie wszystkich kryzysów, jakie dosięgły KSW po piątkowej gali, potrzeba jakiegoś kolejnego magnesu. Potencjalne zestawienie Pudzianowski kontra "Król Albanii", czyli "Popek", zelektryzuje już nie tylko fanów MMA, bo ci będą mieli do tego dystans, ale bardzo dużą grupę nowych odbiorców. Myślę, że Mariusz chętnie by ten pojedynek przyjął. Raz, że wpływy na konto będą z tego duże, a przeciwnik względem Pudziana dużo, dużo słabszy - powiedział Łukasz Jurkowski, który obecnie komentuje gale najlepszej polskiej organizacji MMA.
Obecnie Mariusz Pudzianowski notuje w KSW dwie porażki z rzędu. Były utytułowany strongman przegrał w październiku 2015 roku z Peterem Grahamem na gali w Londynie, a podczas KSW 35 dość niespodziewanie uległ Marcinowi Różalskiemu. Jego kolejny występ w klatce polskiej federacji odbędzie się najwcześniej pod koniec tego roku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. KSW jak UFC? Debiutant nie ma wątpliwości "To było najlepsze show"