O zatrzymaniu M. w środę poinformował "Głos Szczeciński". Tego samego dnia były mistrz KSW został doprowadzony do prokuratury.
Komunikat w tej sprawie federacja przedstawiła na łamach swojej oficjalnej stronie internetowej.
"W związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi w sprawie zatrzymania Michała Materli przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego oświadczamy, że KSW zajmie stanowisko w tej sprawie w momencie podania przez organy państwowe do wiadomości publicznej informacji nt. powodów zatrzymania oraz ewentualnego prawomocnego wyroku sądu.
Cenimy i szanujemy Michała Materlę jako sportowca.
Mamy też świadomość, że dla wielu wojowników sport stał się nową, lepszą drogą, dzięki której wyszli z trudnych życiowych sytuacji - dlatego z zasady nie skreślamy nikogo, kto naprawił swoje błędy i uregulował sytuację prawną, za przeszłość.
Jednocześnie, w KSW nie ma i nie będzie miejsca na naruszanie prawa. I w tym zakresie KSW nie będzie stosowało taryfy ulgowej wobec kogokolwiek.
Czy w tym przypadku prawo zostało złamane, zdecyduje sąd i jego prawomocny wyrok."
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora