To jedyna taka organizacja w Europie! W Karpaczu powalczą najlepsze polskie wojowniczki

 / oktagon MMA
/ oktagon MMA

17 grudnia w Karpaczu odbędzie się 4. gala organizacji Ladies Fight Night. Polski odpowiednik amerykańskiej Invicty FC rozwija się w oszałamiającym tempie i skupia najlepsze zawodniczki kickboxingu i MMA z całego kraju.

W tym artykule dowiesz się o:

Od debiutanckiej gali organizacji LFN minął dokładnie rok. 12 miesięcy temu mało kto dawał szanse temu projektowi na sukces, zważając, że nie wszyscy są sympatykami walczących kobiet. Pomysł organizacji zarządzanej przez duet Łukasz Chmal i Maciej Janiszewski okazał się być jednak trafiony w "10", zapełniono pewną niszę, a na dodatek znaleziono kilku poważnych sponsorów.

Z każdą galą można zauważyć coraz większy poziom widowisk LFN. Zaczęło się w w grudniu 2015 roku w Łodzi od kameralnej gali. We wrześniu tego roku kobiety walczyły już w stolicy, by teraz wybrać się do pięknego zimą Karpacza. Ile na biletach zarobiło LFN podczas trzech minionych imprez? Ani złotówki. Darmowe wejściówki na gale LFN to z pewnością miła niespodzianka dla fanów sportów walki. Kto do Karpacza nie będzie mógł się wybrać, może odpalić wieczorem stronę federacji i obejrzeć darmową transmisję z komentarzem Artura Sowińskiego i Piotra Strusa.

Markę LFN promują też znani ludzie z telewizji. Na galach pierwszej kobiecej organizacji w Europie można regularnie spotkać gwiazdy polskiej kinematografii, muzyki, a przede wszystkim sportu. Ladies Fight Night organizuje imprezy ekskluzywne, zapewniając wysoki poziom sportowy. Ten z pewnością mogą zagwarantować mistrzynie Polski, świata i Europy w kickboxingu, jak Patrycja Krawczyk, Katarzyna Posiadała czy Monika Bohn. Z kolei w formule MMA warto bliżej przyjrzeć się postawie Agnieszki Niedźwiedź, Martyny Czech czy Katarzyny Sadury - o nich niedługo może być bardzo głośno, gdyż są one w stanie pójść śladem Joanny Jędrzejczyk i Karoliny Kowalkiewicz w UFC.

Dobrym przykładem tego, że światowi włodarze patrzą na poczynania fighterek LFN są angaże Veronici Macedo w UFC czy ostatnio Hanny Gujwan w japońskim Rizin FF.

Kobiety w Polsce potrafią się bić i dużo znaczą w świecie sportów walki. Wszak w boksie mamy swoją mistrzynię świata, a w listopadzie tego roku w Nowym Jorku łodzianka i olsztynianka zapisały wielką kartę w historii polskiego MMA.

ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka wspomina, jak poskromiła pijanego adoratora

Komentarze (0)