Marcin Held: Sędziowie mnie najzwyczajniej w świecie oszukali
Marcin Held świetnie poradził sobie w walce z bardziej doświadczonym Joe Lauzonem na gali UFC Fight Night 103 w Pheonix, ale sędziowie wydali skandaliczny werdykt na korzyść jego rywala. Polak po walce nie krył rozgoryczenia i czuł się oszukany.
Waldemar Ossowski
Niejednogłośną decyzją sędziów (30-27, 28-29, 28-29) zwycięzcą walki został wybrany Joe Lauzon, który sam nie zgodził się z punktacją arbitrów w wywiadzie przeprowadzonym jeszcze w oktagonie.
- Nie wiem, co powiedzieć... nie wierzę w wynik sędziowski! Po prostu nie wierzę! Wszyscy, którzy oglądali walkę, wiedzą, że ta walka była wygrana! - wyznał świeżo po walce na swoim profilu na Facebooku.
Oto cała wypowiedź Polaka:
ZOBACZ WIDEO Andrzej Wąsowicz: szczyt formy naszych skoczków przyjdzie na MŚ w Lahti