Były zawodnik Bellatora póki co nie ma szczęścia w Ultimate Fighting Championship. Najpierw porażka po wyrównanym starciu z Diego Sanchezem, a później jeszcze bardziej kontrowersyjna decyzja na korzyść Joego Lauzona w następnym boju.
Marcin Held teraz dostał łatwiejszego rywala w UFC od poprzednich, choć nie można powiedzieć, że Damir Hadzović to zawodnik słaby, jednak zdecydowanie mniej doświadczony.
Polscy fani fightera urodzonego w Bośni i Hercegowinie mogą kojarzyć zwłaszcza z gali MMA Attack 2, kiedy poległ z Krzysztofem Jotką. Z kolei, w najsłynniejszym oktagonie na świecie "Bosnian Bomber" zaliczył jak na razie jedno starcie. Lepszy od niego okazał się Mairbek Tajsumow.
Ruszyła już sprzedaż biletów na imprezę w Szwecji. Trzeba jednak pamiętać, że wydarzenie odbywa się dzień po gali KSW 39: Colosseum, na PGE Narodowym. W rozpisce sztokholmskiego UFC są także dwaj inni Polacy - Damian Grabowski i Damian Stasiak.
ZOBACZ WIDEO Kowalczyk: jak zassę powietrze, odgryzę Pudzianowskiemu tętnicę