- Chcę zostać mistrzynią w dwóch kategoriach wagowych. I to może się stać w przyszłym roku. Jestem strasznie podekscytowana z tego powodu. W muszej walczyłam przecież, zanim zostałam zawodniczką MMA - powiedziała Jędrzejczyk.
"JJ" jest przekonana, że zmiany w dywizji kobiecej wyjdą wojowniczkom MMA tylko na dobre.
- Wiele moich rywalek również zmieni kategorię. Valerie Letourneau na przykład odeszła z UFC, bo miała problemy z zejściem do słomkowej. Ścinanie wagi przed walką, źle wpływało na jej organizm - wyjaśniła.
- Wiecie, bycie sportowcem, bycie mistrzem, to jest tylko część naszego życia. Za parę lat my nadal będziemy chciały wychowywać dzieci, być matkami i robić wiele innych rzeczy. Musimy zatem zadbać, abyśmy były do tego zdolne - dodała 29-latka.
Za nieco ponad tydzień Jędrzejczyk po raz kolejny wyjdzie do oktagonu, aby stanąć w obronie pasa wagi słomkowej. Polska zawodniczka na gali UFC 211 w Dallas zmierzy się z reprezentantką Brazylii, Jessiką Andrade.
ZOBACZ WIDEO: Łukasz Jurkowski: To będzie piekło i wielkie przeżycie, tworzymy nową historię KSW