UFC 211: Jędrzejczyk rozpłakała się i wyszła z konferencji. Po tym pytaniu

Po fantastycznym pokazie umiejętności w walce z Jessicą Andrade Joanna Jędrzejczyk dzieliła się z dziennikarzami wrażeniami z walki. Po pytaniu, które zadał znany dziennikarz Ariel Helwani, Polka rozpłakała się i opuściła salę.

Michał Fabian
Michał Fabian
WP SportoweFakty / Twitter

50-45, 50-44, 50-45 - sędziowie byli jednomyślni. Joanna Jędrzejczyk zdominowała Jessica Andrade Jessicę Andrade w walce o pas mistrzowski federacji UFC w kategorii słomkowej. Zawodniczka z Olsztyna odniosła - na gali UFC 211 w Dallas - czternaste zwycięstwo w karierze.

Po efektownej wygranej "JJ" odpowiadała na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej. W pewnym momencie doszło do nieprzyjemnego incydentu. Ariel Helwani, jeden z najbardziej znanych dziennikarzy w środowisku MMA, zadał Jędrzejczyk pytanie, którego najwyraźniej się nie spodziewała.

Chodziło o jednego z jej trenerów Kamiego Barziniego, który opuszcza American Top Team (gdzie trenuje nasza mistrzyni). - Czy będziesz się starała przekonać go, żeby został? - zapytał Helwani.

- On jest niesamowity. Ale nie chcę teraz o tym rozmawiać - odparła 29-latka, po czym rozpłakała się, a następnie wyszła z sali.

Zagraniczne media spekulowały, że Jędrzejczyk nie znała planów jednego z jej trenerów. Dopiero później - po konferencji - Polka przyznała, że od kilku dni wiedziała o odejściu Barziniego.

Ariel Helwani napisał na Twitterze: "To pokazuje, jak wiele znaczył on (Barzini - przyp. red.) dla teamu". Za moment przeprosił także naszą zawodniczkę. "Nie spodziewałem się takiej reakcji. Przepraszam!".

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia
Czy Joanna Jędrzejczyk pozostanie niepokonana do końca kariery?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×