- Rozmawialiśmy z Mamedem o przejściu do ACB od dawna, ale miał wtedy zobowiązania w Polsce. Teraz ich nie ma, więc myślę, że niedługo zobaczymy go w ACB. Myślę, że stoczy dla nas dwie, trzy walki i może skończyć karierę - powiedział Chasijew.
Mamed Chalidow ma już za sobą jeden występ dla Absolute Championship Berkut. 11 marca na gali ACB 54: Supersonic w Manchesterze w 21 sekund znokautował on weterana UFC, Luke'a Barnatta. 27 maja, po rocznej przerwie od głośnej i kontrowersyjnej walki z Azizem Karaolgu, Chalidow powrócił do klatki Konfrontacji Sztuk Walki i na PGE Narodowym, w walce wieczoru KSW 39, zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów Borysa Mańkowskiego.
- W Polsce jest idolem. Ludzie szanują go także w Turcji. Jeśli więc zgodzi się na trzy walki dla nas, to myślę, że udamy się do Polski, Anglii i Turcji. Myślę, że w Turcji moglibyśmy nawet zorganizować z nim galę na stadionie - wyznał Mairbek Chasijew, rosyjski biznesmen, który w 2012 roku powołał do życia organizację ACB.
Mistrz KSW w wadze średniej decyzję o swojej przyszłości podejmie we wrześniu. Mamed Chalidow jest niepokonany od marca 2010 roku i notuje imponującą serię 15 walk bez porażki.
ZOBACZ WIDEO: Rafał Jackiewicz wygrał zakład ze Szpilką. "Artur zachował się honorowo"