Nie wszyscy wojownicy federacji KSW na co dzień żyją tylko z MMA. Jednym z przykładów jest Maciej Jewtuszko, który poza treningami pracuje jako zawodowy strażak w Szczecinie.
Niestety, w tej pracy zdarzają się wypadki i taki przytrafił się "Irokezowi". Polska federacja poinformowała, że 36-latek wylądował w szpitalu.
- W trakcie gaszenia pożaru pod "Irokezem" zapadła się podłoga. Mamy nadzieję, że Maciek szybko wróci do zdrowia i będziemy mogli go oglądać po wakacjach na naszych galach - pisze KSW na Facebooku.
Nie wiadomo, jakich obrażeń doznał Jewtuszko. Polski fighter na Instagramie zamieścił zdjęcie z akcji ratunkowej, gdzie widać, że ma na szyi kołnierz. Na Twitterze z kolei tak skomentował wypadek.
ZOBACZ WIDEO Adamek zdradził kulisy walki. Wyszedł do ringu z poważną kontuzją!
- Taka robota, nic mi nie jest, będę żył.
"Irokez" pięć lat temu zdobył mistrzowski pas KSW w kategorii lekkiej. Ostatnią walkę stoczył w marcu ubiegłego roku i przegrał przez jednogłośną decyzję sędziów z Kamilem Szymuszowskim.