UFC 215: Amanda Nunes obroniła pas mistrzowski w kategorii koguciej

Getty Images / Na zdjęciu: Amanda Nunes
Getty Images / Na zdjęciu: Amanda Nunes

Amanda Nunes po raz drugi obroniła pas mistrzowski w kategorii koguciej, pokonując kontrowersyjną decyzją sędziów Valentinę Shevchenko podczas gali UFC 215.

UFC 215 odbyło się 9 września w kanadyjskim mieście Edmonton. Podczas wydarzenia miało dojść do bardzo interesujących starć pomiędzy Juniorem dos Santosem a Francisem Ngannou oraz Demetriousem Johnsonem a Rayem Borgiem. Drugi z pojedynków został odwołany na kilkadziesiąt godzin przed galą przez kontuzję pretendenta do tytułu mistrzowskiego. W związku z odwołanymi walkami, organizacja UFC zapewniła kibicom zwrot pieniędzy za bilety na galę.

Główny pojedynek zdecydowanie nie porwał fanów zgromadzonych w Rogers Place. Amanda Nunes po pięciu rundach pokonała niejednogłośną decyzją sędziów Valentinę Shevchenko, broniąc po raz drugi pas mistrzowski dywizji koguciej. Walka toczyła się przez cały czas w wolnym tempie, a obie zawodniczki w stójce próbowały rozstrzygnąć starcie. Punktacja sędziów spotkała się z kontrowersyjnymi opiniami, zdaniem wielu werdykt mógł równie dobrze być na korzyść Shevchenko.

Zmiana kategorii wagowej przez Rafaela dos Anjosa okazała się dobrym krokiem. Brazylijczyk już na początku walki zaatakował mocnym, niskim kopnięciem, po którym Neil Magny upadł na matę. Dos Anjos szybko ruszył za nim, kontrolując w parterze i przeszedł do dosiadu, gdzie po zadaniu kilku łokci założył duszenie trójkątne rękoma. Po kilku sekundach Amerykanin odklepał chwyt założony przez byłego mistrza UFC w wadze lekkiej.

Henry Cejudo już w drugiej rundzie poradził sobie z Wilsonem Reisem, powracając po dwóch porażkach z rzędu. Amerykanin świetnie radził sobie w stójce, gdzie obijał Brazylijczyka i przez cały czas go kontrolował. Druga odsłona była formalnością, Cejudo szybko prawym prostym znokdaunował Reisa, którego następnie dobił mocnymi uderzeniami w parterze.

ZOBACZ WIDEO Załamany Krzysztof Zimnoch po walce w Radomiu. "Nie poddam się"

Ilir Latifi powrócił po ostatnim nokaucie, pokonując decyzją sędziów Tysona Pedro. Szwed przez cały czas kontrolował przebieg starcia, a zagrozić dał sobie zaledwie w jednej odsłonie, którą dwóch sędziów przyznało na korzyść Australijczyka. Zapasy Latifiego zrobiły jednak podczas walki całą robotę, a dzięki zwycięstwu będzie miał szansę na powrót do czołówki kategorii półciężkiej w UFC.

Główną kartę UFC 215 otworzył pojedynek Jeremy'ego Stephensa z Gilbertem  Melendezem. Starcie mogło zakończyć się już w pierwszej rundzie, gdyż kolejne kopnięcie Stephensa coraz mocniej kontuzjowały nogę Melendeza. "El Nino" ostatecznie dotrwał do decyzji sędziów, jednak arbitrzy jednogłośnie wskazali wygraną Stephensa.

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrzowski kobiet w kategorii koguciej
135 lb: Amanda Nunes (15-4) pokonała Valentinę Shevchenko (14-3) niejednogłośną decyzją sędziów (47-48, 48-47, 48-47)

Główna karta:

170 lb: Rafael dos Anjos (27-9) pokonał Neila Magny'ego (19-6) przez poddanie (duszenie trójkątne rękoma) w rundzie pierwszej (3:43)
125 lb: Henry Cejudo (11-2) pokonał Wilsona Reisa (22-8) przez techniczny nokaut (uderzenia) w rundzie drugiej (0:25)
205 lb: Ilir Latifi (13-5) pokonał Tysona Pedro (6-1) jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 30-27)
145 lb: Jeremy Stephens (26-14) pokonał Gilberta Melendeza (22-7) jednogłośną decyzją sędziów (30-26, 30-26, 30-25)

Pozostałe:

135 lb: Ketlen Vieira (9-0) pokonała Sarę McMann (11-4) przez poddanie (duszenie trójkątne rękoma) w rundzie drugiej (4:16)
135 lb: Sarah Moras (5-2) pokonała Ashlee Evans-Smith (5-3) przez poddanie (balacha) w rundzie pierwszej (2:51)
145 lb: Rick Glenn (20-4-1) pokonał Gavina Tuckera (10-1) jednogłośną decyzją sędziów (30-25, 30-24, 29-27)
155 lb: Alex White (12-3) pokonał Mitcha Clarkego (11-5) przez techniczny nokaut (uderzenia) w rundzie drugiej (4:36)
265 lb: Arjan Bhullar (7-0) pokonał Luisa Henrique (10-4) jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28)
155 lb: Kajan Johnson (22-12-1) pokonał Adriano Martinsa (28-9) przez nokaut (uderzenie) w rundzie trzeciej (0:49)

Komentarze (0)