Marcin Różalski, jeszcze przed walką z Fernando Rodrigues Jr zapowiadał, że w razie zwycięstwa, odda pas. Polak znokautował swojego przeciwnika, nadal jest mistrzem w swojej kategorii, bo nie doszło jeszcze do kolejnej walki o ten tytuł.
- Już dawno się zrzekłem pasa, w momencie gdy go zdobyłem. Oddałem go i nie jestem jego posiadaczem. Mistrzem jestem, ale pasa nie mam - wyjaśnił.
Zawodnik nie zamierza jednak kończyć kariery. - Nadal będę walczył, ale gdzie, to pokaże życie i czas. Na tę chwilę jestem wolnym zawodnikiem i zobaczymy co się urodzi. Jak życie przyniesie mi dobrą ofertę walki, to będę walczył, jak nie - to mam co robić - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
W oczekiwaniu na kolejną walkę, Różalski nie odpoczywa. - Trenuję, jestem czynnym zawodnikiem. Poświęcam się pomaganiu zwierzętom, bez względu na to czy jestem w sztosie treningowym, czy w roztrenowaniu - zakończył.