David Zawada w pierwszej walce dla KSW stanął naprzeciw mistrza Borysa Mańkowskiego na KSW 29: Reload. Poprzednio "Sagat" w pięknym stylu odprawił Roberta Radomskiego w połowie drugiej rundy na KSW 37: Circus of Pain.
Słynący z potężnego ciosu 27-latek dołożył również cztery zwycięstwa przed czasem poza klatką KSW, czym zapewnił sobie możliwość batalii z byłym mistrzem Konfrontacji Sztuk Walki w wadze lekkiej na gali w Dublinie.
Słynącego z efektownego stylu walki Macieja Jewtuszkę mieliśmy zobaczyć na KSW 37: Circus of Pain, ale atak wyrostka robaczkowego zmusił szczecińskiego Berserkera do wycofania się z tego boju.
Ostatnio, kiedy widzieliśmy go w klatce, pokonał byłego mistrza wagi średniej, Krzysztofa Kułaka, przez nokaut na gali KSW 34: New Order. Było to w marcu 2016 roku, zatem powrócił po dłuższej przerwie.
Zwycięstwo po trzech rundach przez jednogłośną decyzję odniósł "Sagat". Obaj wojownicy dali kibicom zgromadzonym w stolicy Irlandii bardzo dobry pojedynek zarówno w stójce, jak i parterze. Nie było jednak żadnych wątpliwości, kto okazał się lepszy na przestrzeni trzech rund.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #11: Materla wyjaśnia, dlaczego odrzucił ofertę UFC (wideo)