[tag=22967]
Marcin Różalski[/tag] ostatnią walkę stoczył 27 maja. Wtedy polski wojownik znokautował Fernando Rodriguesa Jr na gali KSW 39: Colosseum. Dzięki temu "Różal" został nowym mistrzem w kategorii ciężkiej. Niedługo po walce zaskoczył wszystkich, gdy od razu zwakował pas.
Potem 39-latek wielokrotnie w wywiadach mówił, że jego przygoda z KSW dobiegła końca. Niewiele chciał tłumaczyć na temat przyczyn takiej decyzji. Zapewniał jednak, że to nie oznacza, że nie zobaczymy go w sportach walki.
Różalski właśnie znalazł swój nowy dom. Charakterystyczny fighter wszystkich zaskoczył, bo związał się z organizacją DSF Kickboxing Challenge. To oznacza, że "Różal" wraca do korzeni, a więc jak za dawnych lat będzie kickboxerem.
W swoim wpisie na Facebooku jednocześnie dodał, że nie kończy z MMA, ale nie zdradza, gdzie go zobaczymy w akcji.
- Nauralnie jako 3-ligowy "ememowiec" też będę jeszcze dawał sobą matę wycierać, ale jako pseudo kickboxer idę dostać parę kopów jak za dawnych czasów - wyjaśnia.
Różalski ma w dorobku mnóstwo sukcesów w kickboxingu. Osiem razy był amatorskim mistrzem Polski, a potem osiągnął to samo w zawodowstwie. Największym sukcesem były tytuły mistrza świata w federacjach ISKA oraz WKA.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #10: Różalski o problemie znęcania się nad zwierzętami w Polsce
[color=#000000]
[/color]