Rose Namajunas nie widzi opcji na natychmiastowy rewanż z Joanną Jędrzejczyk

Świeżo upieczona mistrzyni UFC w wadze słomkowej, Rose Namajunas (MMA 7-3), nie zamierza szybko dać szansy rewanżu Joannie Jędrzejczyk (MMA 14-1). "Thug" twierdzi, że jej wygrana była na tyle przekonująca, że szybka druga konfrontacja nie ma sensu.

Waldemar Ossowski
Waldemar Ossowski
Rose Namajunas Materiały prasowe / AP Photo / Frank Franklin II / Na zdjęciu: Rose Namajunas

Rose Namajunas była gościem Ariela Helwaniego w programie The MMA Hour. W nim prowadzący zapytał nową mistrzynię o opcję natychmiastowego rewanżu z Joanną Jędrzejczyk. - Nie wydaje mi się. Nie mam pojęcia jak to jest możliwe, ale to był nokaut w pierwszej rundzie i do tego odklepała po ciosach. To nie był przypadek - wyznała 25-latka.

Trenująca w klubie 303 Training Center Amerykanka o litewskich korzeniach zabrała także głos na temat sytuacji w dywizji słomkowej po gali UFC 217. Jak na razie jednak nie myśli ona o kolejnej rywalce, a zamierza cieszyć się z wygranej w gronie swoich bliskich. - Myślałam o reszcie dywizji, byłam ciekawa kto mnie wyzwie zaraz po wygranej. Nie myślałem jednak o tym, z kim ja osobiście chciałabym się zmierzyć - dodała.

Helwani pytając o klucz do wygranej z Joanną Jędrzejczyk otrzymał dość ciekawą odpowiedź z ust Rose Namajunas. - To była wojna psychologiczna i pokonałam ją w jej własnej grze. Miałam w sobie wystarczająco spokoju, by zneutralizować jej wszelkie próby.

ZOBACZ WIDEO KSW 40: Polityło największym zaskoczeniem gali?
Czy Rose Namajunas powinna drugi raz zmierzyć się z Karoliną Kowalkiewicz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×