Walka krakowianki z Włoszką Chiarą Penco (4-1) potrwała pełen, mistrzowski, pięciorundowy dystans. Przez dwadzieścia pięć minut zawodniczki pokazały się ze swojej najlepszej strony i stoczyły bardzo wyrównany pojedynek.
Zwyciężczynię wyłonić musiała trójka sędziowska. Ci nie byli niejednogłośni. Dwóch wskazało na Karolinę Wójcik, zaś trzeci widział wygraną "Beasty Barbie", która tytuł dzierżyła od marca tego roku.
Podczas gali doszło również do konfrontacji o tytuł tymczasowy w wadze ciężkiej. Po złoto sięgnął Jared Vanderaa (8-3), który w trzeciej rundzie rozbił Ruana Pottsa (11-7).
Pojedynek Karoliny Wójcik dla afrykańskiego potentata to przedsmak emocji, które kibiców polskiego żeńskiego MMA czekają w nocy. W Toronto dojdzie do gali UFC 231. W drugiej walce wieczoru o tytuł wagi muszej z Walentiną Szewczenko zmierzy się Joanna Jędrzejczyk.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #27: kulisy gali KSW 46