McSweeney do tej pory dwukrotnie wystąpił w KSW. W debiucie poddał Marcina Różalskiego, a w drugiej walce, której stawką był pas mistrzowski w kategorii ciężkiej, przegrał przez nokaut z Karolem Bedorfem na KSW 34 w Warszawie. Były zawodnik UFC kilka miesięcy po ostatnim z pojedynków wyznał jednak, że w starciu z "Coco" doznał ataku epilepsji, co miało znaczny wpływ na wynik starcia.
Na tę chwilę w karcie walk gali KSW 42, która 3 marca odbędzie się w Łodzi, anonsowano występ Karola Bedorfa, który powróci do klatki po niemal 15-miesięcznej przerwie. Jak na razie nie jest znane nazwisko kolejnego rywala szczecinianina i dlatego McSweeney zwietrzył swoją szansę na występ w Atlas Arenie.
- Cały czas nawołuję do tego w mediach społecznościowych. Wysłałem prywatne wiadomości do Martina Lewandowskiego, prosząc o tę walkę. Oznaczałem Karola Bedorfa pytając czy chce takiego pojedynku… Bez żadnej odpowiedzi? Fani KSW, chcecie zobaczyć te starcie? - zapytał na Facebooku James McSweeney.
ZOBACZ WIDEO Artur Szpilka potwierdził debiut w MMA, padła wstępna data