Przyczyna zwolnienia Kendalla Grove'a z drugiej najlepszej organizacji MMA na świecie to słaba passa trzech porażek z rzędu. Jego łączny bilans starć stoczonych w Bellatorze to cztery wygrane i pięć przegranych. Ostatni triumf odniósł jednak dość dawno, bo w lutym 2016 roku.
"Da Spyder" dał się poznać również polskim kibicom. W 2012 roku na KSW 21 przegrał przez poddanie z Mamedem Chalidowem, a pół roku później na KSW 23 po zaciętej walce okazał się słabszy od Michała Materli. Nad Wisłę już nie powrócił. Być może wkrótce dostanie kolejną szansę od duetu Kawulski-Lewandowski?
Chętnych na zatrudnienie Hawajczyka nie powinno brakować. Pomimo dość zbilansowanego rekordu i kiepskiej serii Grove nadal wysoko jest notowany w światowych rankingach.
ZOBACZ WIDEO W tym roku nie dojdzie do walki Włodarczyk - Szpilka. "Diablo" chce dużych pieniędzy