Triumfalny powrót jednorękiego zawodnika MMA. Nick Newell poddał rywala
Nick Newell powrócił do klatki po 2,5-letniej przerwie. Pokonanie Sonny'ego Luque zajęło mu zaledwie 130 sekund. Teraz Amerykanin chciałby dostać szansę w federacji UFC.
Po 2,5-letniej przerwie Newell zmienił zdanie, podjął decyzję o wznowieniu kariery. Powrócił do klatki 9 marca, na gali Legacy Fighting Alliance 35 w Houston, a jego przeciwnikiem był Sonny Luque (7-7).
31-latek nie miał problemów z odniesieniem zwycięstwa. Potrzebował zaledwie 130 sekund, by rozstrzygnąć ją na swoją korzyść. Poddał Luque duszeniem zza pleców.
Po czternastym zwycięstwie w karierze Newell chciałby dostać szansę w federacji UFC. - Jestem jednym z najlepszych zawodników na świecie i udowodniłem to czternaście razy. Dlatego powinienem należeć do UFC - powiedział.
Dana White na razie nie zabrał głosu, ale z jego wcześniejszych wypowiedzi wynika, że raczej nie planuje zatrudniać Newella. - Ciężko jest mierzyć się z gośćmi, którzy mają dwie ręce i są najlepszymi na świecie. Dla mnie walka z jedną ręką to szaleństwo - mówił White.