Obaj zawodnicy nie dali tak efektownego starcia, jak ich poprzednicy w oktagonie - Jan Błachowicz i Jimi Manuwa. Z uwagi na rangę main eventu, potyczka potrwała jednak dłużej i zakończyła się dopiero w czwartej rundzie.
Rosjanin po wielu nieskutecznych próbach znalazł drogę, aby ubić swojego przeciwnika. Lewy prosty pozwolił mu powalić Brazylijczyka na deski. Dwa uderzenia w parterze zakończyły starcie i dały mu jubileuszowy, trzydziesty triumf.
Dotychczas Aleksander Wołkow notowany był na miejscu siódmym w rankingu wagi ciężkiej. Fabricio Werdum, który w poprzednim starciu wypunktował Marcina Tyburę, był z kolei trzeci i wydawało się, że status do pretendenta do walki o pas jest dla niego tylko formalnością.
ZOBACZ WIDEO Mamed Chalidow po KSW 42: Absolutnie nie żałuję niczego, cieszę się z bardzo dobrej walki