"Cro Cop" musi się pilnować. Bellator przebada Mirko Filipovica na doping

East News / Na zdjęciu: Mirko Filipovic
East News / Na zdjęciu: Mirko Filipovic

Mirko Filipovic dość nieoczekiwanie ogłosił kilka tygodni temu, iż wraca do MMA. Na gali Bellator 200, 25 maja w Londynie, Chorwat zmierzy się z Royem Nelsonem. O tym, czy ostatecznie do walki dojdzie, zadecydują jednak testy na doping.

W tym artykule dowiesz się o:

Filipovic w 2015 roku został zawieszony przez UFC na 12 miesięcy, po tym jak USADA (Amerykańska Agencja Antydopingowa) wykryła w jego organizmie niedozwolone środki. Ostatecznie jego drogi z amerykańskim gigantem MMA się rozeszły. Później "Cro Cop" zaliczył udane występy w Japonii na galach Rizin, gdzie wygrał aż 5 pojedynków. Przed żadnym z nich nie badano jednak Filipovica pod kątem dopingu.

Przed walką z 43-letnim zawodnikiem z Zagrzebia testów domagał się Roy Nelson, który za pomocą mediów społecznościowych wyraził swoją opinię na temat wspomagania się "Cro Copa". Badaniom przed galą w Londynie zostali poddani już jej inni uczestnicy, m.in. Gegard Mousasi, Phil Davis czy David Rickels.

Jak na razie jednak Mirko Filipovic regularnie publikuje filmiki z przygotowań do Bellator 200.

ZOBACZ WIDEO Rzecznik wyprawy na K2: Zainteresowanie mediów przerosło nasze najśmielsze oczekiwania

Komentarze (0)