Popularna "Thug" nie jest faworytką bukmacherów w rewanżowym starciu, podobnie jak było to w przypadku pierwszej konfrontacji z olsztynianką. 25-letnia Namajunas wierzy jednak, że skoro raz udało jej się znaleźć sposób na pokonanie Jędrzejczyk, to ta sztuka może się powtórzyć.
- Wiem, że trenuję tak ciężko, jak tylko potrafię. A gdy jestem w najlepszej formie - jestem najlepsza. W to wierzę. Bez względu zatem na to, czy będzie w formie, czy nie. Mam nadzieję, że będzie swoją najlepszą wersją i mam nadzieję, że znów mi się przyfarci - powiedziała Rose Namajunas w rozmowie z MMAWeekly.com.
Jednocześnie Amerykanka nie uważa, że w pierwszej walce wygrała z Polką, z powodu iż ta była wykończona zbijaniem wagi przed pojedynkiem. - Nie wydaje mi się, żeby to było szczęście. Niektórzy ludzie wierzą w szczęście. Ja wierzę w przeznaczenie i wierzę, że to był plan Boga.
Jednocześnie Namajunas przyznała, że jest poirytowana zachowaniem Joanny Jędrzejczyk, która stara się naśladować Conora McGregora, prowokując i wyzywając swoich przeciwników przed walkami. - Mam wrażenie, że ostatnio w MMA pełno jest godnych pożałowania zachowań. Ludzie nienawidzą się bez żadnego powodu - dodała obecna mistrzyni kategorii do 52 kg.
ZOBACZ WIDEO Wolański po KSW 42: Jestem gotowy na walkę z każdym