Dana White wściekły. "Nigdy nie zrobię tej walki"
Szef federacji UFC Dana White zapowiedział ze złością, że już nigdy nie będzie się starał doprowadzić do walki pomiędzy Tonym Fergusonem a Khabibem Nurmagomedowem.
Raz kontuzji doznawał jeden, innym razem drugi. Wreszcie obaj mieli wejść do oktagonu na gali UFC 223 w najbliższą sobotę. Jednak co się stało? Na tydzień przed walką Amerykanin doznał kontuzji... podczas wypełniania obowiązków medialnych.
- Tak niefortunnie upadłem w studiu, że doznałem kontuzji więzadeł w kolanie. Lekarze z UFC zakomunikowali, że nie mogę przystąpić do walki - ogłosił Ferguson.
To doprowadziło do furii szefa UFC. Dana White zapowiedział, że już nigdy nie będzie próbował zorganizować ich pojedynku.
- Nigdy. Nigdy nie będę tego próbował, nie chcę się już w to bawić w swoim życiu - ogłosił White.
Ostatecznie rywalem Nurmagomedova będzie w sobotę mistrz wagi piórkowej Max Holloway.
ZOBACZ WIDEO Adamek przed Polsat Boxing Night: trener zwariował