"Decyzja była dla mnie niespodzianką". Joanna Jędrzejczyk wskazuje przewagę w walce z Rose Namajunas

Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk
Getty Images / Michael Reaves / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk po przegranej z Rose Namajunas na gali UFC 223 jasno stwierdziła, że w jej opinii wygrywała walkę na kartach punktowych. Polka wskazuje również różnicę w ciosach, która jest na jej korzyść.

W tym artykule dowiesz się o:

Po 25 minutach wyrównanej walki w pojedynku wieczoru UFC 223, Joanna Jędrzejczyk (MMA 14-2) przegrała jednogłośną decyzją sędziów z Rose Namajunas (MMA 8-3). Polka w rewanżu z Amerykanką nie odzyskała tytułu mistrzowskiego kategorii słomkowej. Jak sama Jędrzejczyk przyznaje, decyzja była dla niej ogromną niespodzianką.

- Czuję się dobrze, jestem w dobrym humorze. Nie, tak jak ostatnio. Kiedy usłyszałam, jak Bruce Buffer czytał punktację to myślałam, że wygram niejednogłośną decyzją sędziów. Kiedy usłyszałam różnicę w punktacji, to była dla mnie ogromna niespodzianka. Liczby nie kłamią - 132 trafionych ciosów z mojej strony, 83 od Namajunas. To jest odpowiedzią - zaczęła Jędrzejczyk.

Zawodniczka z Olsztyna reprezentująca American Top Team przyznała, że mogła zrobić więcej, gdyby tylko wiedziała o przewadze punktowej Namajunas.

- Myśleliśmy, że druga runda była bardzo bliska. Z mojej strony padło bardzo dużo kopnięć. Czułam się świetnie, mogłam walczyć kolejne dziesięć rund. Jeśli wiedziałabym, że będzie taka punktacja, to mogłabym zrobić więcej. Nigdy nie chcę zostawiać decyzji w rękach sędziów. Czułam, że wygrywam to starcie. Nie chcę się tłumaczyć, jestem całkowicie inną zawodniczką - kontynuowała Polka.

Jeden z dziennikarzy zapytał Jędrzejczyk również o to, jak teraz będzie wyglądać kategoria słomkowa według niej. Pewna siebie Polka przyznała jednak, że żadna z zawodniczek nie może jej się równać.

- Dajcie spokój. Możecie zobaczyć inne zawodniczki kategorii słomkowej i porównać je do mnie. Nie mogą porównywać się do mnie. One są tylko zazdrosne i tylko gadają. Mówię więc: pokłońcie się. To ja jestem królową - zakończyła Joanna Jędrzejczyk.

ZOBACZ WIDEO Szpilka, Wach, Ugonoh, Najman i Piątkowska na PGE Narodowym. "To będzie największa gala bokserska w historii Polski"

Komentarze (40)
avatar
Paweł388
9.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
z rodzin patologicznych tak mówią. 
XiondzSamoDobro
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Lubiłem ją, ... do wczoraj. Tak beznadziejnej Dżoany to nie widziałem. BAŁA SIĘ !!! Skakała 2 metry od Namajunas a jak bliżej to w dziób, i w dziób. No więc kopnęła ją z 5 razy w udo i tyle.A t Czytaj całość
avatar
Klemek
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"pokłońcie się. To ja jestem królową - zakończyła Joanna Jędrzejczyk." Czytaj całość
avatar
stachu76
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
"Pokłońcie się ...to Ja jestem królową"--to trzeba mieć tupet żeby takie słowa wypowiedzieć,ani grama wstydu .....królowa??? Przecież ona wygląda jakby się z parowozem zderzyła....honoru troche Czytaj całość
avatar
Anna Kowalska
8.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Żałosne