Kowalik, który jest menadżerem m.in. Daniela Omielańczuka, Marcina Tybury czy Salima Touahriego, świeżo po gali zasugerował, że kolejne starcie łodzianki z olsztynianką może mieć sens, a na dodatek nadaje się, aby być główną atrakcją i punktem marketingowym gali UFC w Polsce.
- Mimo drugiej przegranej walki z Rose to wciąż Jędrzejczyk byłaby faworytką walki z każdą z powyższych zawodniczek. Jak miałbym typować - w sobotę przybliżyliśmy się do rewanżowej walki Jędrzejczyk - Kowalkiewicz. Być może sens miałaby gala w Polsce z takim starciem rewanżowym jako walka wieczoru. Mamy polityczne napięcie na linii USA-Rosja, więc jesienna potencjalna gala w Moskwie, która nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona wciąż jest pod znakiem zapytania - powiedział Paweł Kowalik w studiu Polsatu Sport.
W pierwszej walce Kowalkiewicz z Jędrzejczyk, do której doszło 12 listopada w słynnej Madison Square Garden, na dystansie pięciu rund lepsza okazał się "JJ", która wówczas broniła tytułu mistrzowskiego w kategorii słomkowej.
Po ostatniej gali UFC 223 może jednak dojść do sytuacji, że Karolina Kowalkiewicz wyprzedzi w rankingu byłą mistrzynię. Do tej pory łodzianka plasowała się na 4., a olsztynianka na 1. miejscu.
W swojej historii Ultimate Fighting Championship dwukrotnie gościło w Polsce. Za pierwszym razem w kwietniu 2015 roku gala odbyła się w krakowskiej Tauron Arenie, a w październiku ubiegłego roku UFC zorganizowało wydarzenie w trójmiejskiej Ergo Arenie. W obydwu przypadkach w głównej walce wieczoru nie występował reprezentant Polski.
ZOBACZ WIDEO Derby Genui na remis, Karol Linetty z szansą na gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
w pijanej kibiców hordzie,
będą patrzyli jak dwie durne polki
będą się lały po mordzie!!!!