Podopieczny trenera Grzegorza Jakubowskiego początkowo sam dał się sprowadzić do parteru, ale Wiwatowski nie miał sposobu na pokonanie utalentowanego fightera z Gdyni. Pod koniec premierowej odsłony pojedynku to Leśko zaszedł za plecy rywala i poddał go duszeniem zza pleców.
Dla Bartosza Leśki było to trzecie zwycięstwo w szeregach Fight Exclusive Night. 22-latek zbliżył się tym samym do mistrzowskiej walki o pas w kategorii średniej (do 84 kg) i powrócił na zwycięskie tory po porażce z rąk Marcina Naruszczki w marcu tego roku.
W głównym pojedynku gali FEN 21 Andrzej Grzebyk zmierzy się z Thiago Vieirą.
ZOBACZ WIDEO Izu Ugonoh będzie chciał coś udowodnić Polakom? To będzie jego pierwsza walka w kraju od 2013 roku
Czy Bartosz Leśko zasłużył na walkę o pas FEN? 
