1. runda to taktyczne badanie się Torresa i Wolańskiego w stójce. Przez 5 minut ciężko było wskazać dominującą stronę w tym pojedynku, choć świetnie na nogach pracował Brazylijczyk.
W kolejnej odsłonie walki Filip Wolański przyjął więcej ciosów od Brazylijczyka, który zaczął zarysowywać swoją przewagę. W ostatnich sekundach starcia Torres posłał Wolańskiego na deski piekielnie silnym ciosem, po którym "Lyoto" mógł skończyć Polaka, jednak gong kończący rundę uratował zawodnika z Krakowa.
W ostatnich 5 minutach inicjatywa była po stronie Wolańskiego. Polak w połowie rundy trafił przeciwnika wysokim kopnięciem, po którym Daniel Torres chwiał się na nogach. Podopieczny trenera Łukasza Chlewickiego nie dał rady jednak znaleźć sposobu na zwycięstwo przed czasem, a o werdykcie decydowali sędziowie punktowi.
Ostatecznie niejednogłośną decyzją (29-28, 29-28, 28-29) walkę zwyciężył Daniel Torres, który zanotował udany debiut w KSW.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #21: Piotr Strus o krok od walki o pas, znamy możliwą datę