Ortiz w ostatniej walce, na początku marca tego roku, przegrał przez nokaut z Deontayem Wilderem, a stawką starcia był mistrzowski pas federacji WBC w wadze ciężkiej.
"King Kong" pod koniec lipca zmierzy się z Razvanem Cojanu, ale jego plany sięgają dalej i stąd wysunął on pomysł konfrontacji z utytułowanym czempionem amerykańskiego giganta MMA. - Chciałbym się zmierzyć z Cormierem w jego kolejnym pojedynku. Wygrał przez nokaut, a ja też tak zwykle wygrywam. Myślę, że mógłbym go pokonać. Nie wiem, czy życie na to pozwoli, mogę tylko powiedzieć, że chciałbym się zmierzyć z Cormierem. Powiedzcie mu, że jestem dostępny, a jeśli chce się spotkać z kimś takim jak ja, to niech do mnie zadzwoni - wyznał Luis Ortiz.
Daniel Cormier 7 lipca na gali UFC 226 w Las Vegas niespodziewanie znokautował w 1. rundzie Stipe Miocica i odebrał mu tytuł mistrza w kategorii ciężkiej. "DC" jest obecnie także czempionem w kategorii półciężkiej, a w całej zawodowej karierze jedyną porażkę zadał mu Jon Jones.
ZOBACZ WIDEO Cristiano Ronaldo: A na końcu jest Juventus Turyn. Zapomnieć o łzach