Kowalkiewicz notuje obecnie dwa zwycięstwa z rzędu w UFC. Była mistrzyni KSW w ostatniej walce, 7 kwietnia w Nowym Jorku, pokonała Felice Herrig. Obecnie łodzianka plasuje się na 4. miejscu w rankingu zawodniczek wagi do 52 kg. Jej najbliższa przeciwniczka jest sklasyfikowana na 2. pozycji.
Jessica Andrade, podobnie jak Polka, ma już za sobą jeden pojedynek o tytuł w UFC i również musiała uznać wyższość Joanny Jędrzejczyk. Obecnie "Bate Estaca" ma na swoim koncie dwie wiktorie z rzędu, w tym m.in. nad cenioną Claudią Gadelhą.
Karolina Kowalkiewicz w rozmowie z Maciejem Turskim na antenie Polsatu Sport zdementowała plotki, iż unikała starcia z Brazylijką. - Cieszę się, że w końcu do tej walki dojdzie, bo słyszałam pogłoski, że się boję, że się wykręcam od tej walki. Broń Boże! Chcę się mierzyć ze światową czołówką i jak dostałam ponowną propozycję walki z Jessicą to się bardzo ucieszyłam i nie zastanawiałam długo, tylko od razu przyjęłam tę ofertę.
Zawodniczka Shark Top Team dodała również, że jej zdaniem wygrana nad Andrade powinna zagwarantować jej ponowną walkę o tytuł. - Wydaje mi się, że jeśli wygram walkę z Jessicą, to następna będzie o pas.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje gwiazdy reprezentacji Chorwacji