O tej konfrontacji mówiło się od razu po pierwszym starciu. Na ten temat podczas KSW 44 wypowiedział się zresztą sam Tomasz Narkun.
"Żyrafa" mówił wtedy, że prowadzone są negocjacje. - Nie mówię tak, nie mówię nie. Wszystko jest w rękach właścicieli. Myślę, że wkrótce się to wyjaśni. Na tę chwilę wszystko się zgadza, ale na konkrety trzeba zaczekać.
I rozmowy zakończyły się powodzeniem. Dojdzie do pojedynku na szczycie polskich sportów walki.
Obaj zawodnicy po raz pierwszy zmierzyli się 3 marca w walce wieczoru KSW 42 w Łodzi. W trzeciej rundzie seria uderzeń pięściami i kolanami "Żyrafy" zrobiła wrażenie na Czeczenie. Walka przeszła do parteru, a tam Narkun poddał Mameda Chalidowa duszeniem trójkątnym.
Wtedy był to w końcu pojedynek dwóch mistrzów. Szczecinianin jest posiadaczem pasa wagi półciężkiej, zaś olsztynianin królował w wadze średniej. Ostatecznie zdecydował się zwakować pas i postawił na huczny rewanż.
Pojedynek reprezentantów Polski będzie główną walką wieczoru KSW 46 w otwartej w tym roku nowoczesnej hali Arena Gliwice. Ma być to pojedynek, który przyciągnie komplet widzów - ponad 17 tysięcy.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #23: Materla zaskoczony szybką decyzją Janikowskiego