FEN 22: nokaut Kamila Gniadka! Jacek Jędraszczyk rozbity w pierwszej rundzie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Kamil Gniadek
WP SportoweFakty / Waldemar Ossowski / Na zdjęciu: Kamil Gniadek
zdjęcie autora artykułu

Kamil Gniadek (13-5) zaliczył świetny powrót do oktagonu po ponad rocznej przerwie. Podczas gali FEN 22: Poznań Fight Night 22 wygrał przez nokaut po trzech minutach walki.

24-latek, który w swojej karierze bił się nawet dla KSW, od początku przeważał. Było widać u niego większą agresję i aktywność. Swego dopiął po prawie trzech minutach walki. Po lewym sierpowym konkurent padł na deski. W parterze wystarczyło tylko kilka ciosów, aby zakończenie walki przez sędziego było tylko formalnością.

Triumf nad Jackiem Jędraszczykiem to już czwarte zwycięstwo Kamila Gniadka w Fight Exclusive Night. Cel zawodnika z północnej Polski jest tylko jeden - zdobycie pasa mistrzowskiego, co zresztą potwierdził w rozmowie po walce.

- Marzył mi się nokaut. Dziś się udało. Teraz chcę pasa. Najlepiej już w kolejnej walce - ogłosił na środku oktagonu.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #24: "Popek" musi odpowiedzieć na kilka ważnych pytań

Źródło artykułu:
Czy Kamil Gniadek powinien powalczyć o pas FEN?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)