Premierowa odsłona pojedynku była bardzo energiczna. Marian Ziółkowski lepiej pracował w stójce, świetnie obijał nogi Grzegorza Szulakowskiego niskimi kopnięciami. Zawodnik Berkutu Arracionu Olsztyn zaczął szukać prób sprowadzenia przeciwnika do parteru i udało mu się to w ostatnich sekundach 1. rundy, kiedy spróbował nawet poddać go dźwignią skrętną na nogę.
W kolejnej odsłonie walki Ziółkowski kontynuował swoją taktykę i odbierał rywalowi chęć konfrontacji na pięści. Szulakowski wyraźnie odczuwał mocne ciosy na nogę i nieudanie zainicjował sprowadzenie, po czym sam znalazł się na plecach. W parterze były zawodnik FEN kontrolował starcie i znacznie zarysował swoją przewagę na kartach punktowych.
W ostatnich 5 minutach przewaga Ziółkowskiego była jeszcze większa. "Golden Boy" mocno trafił "Szuliego" jednym z ciosów zamachowych, po czym obydwaj ponownie znaleźli się na macie. Tam na twarz zawodnika z Namysłowa spadały mocne łokcie i bezradnie dotrwał on do końca walki.
Ostatecznie jednogłośną decyzją sędziów Marian Ziółkowski zwyciężył Grzegorza Szulakowskiego i odniósł pierwszą wygraną w federacji KSW. 28-latek z Warszawy w debiucie, 9 czerwca, przegrał przez poddanie z Kleberem Koike Erbstem.
ZOBACZ WIDEO Wzruszający materiał o Gmitruku. Jego ostatnie miesiące w pracy przed śmiercią