Marcin Różalski zasmucony decyzją Mameda Chalidowa. "Poryczałem się. Czasu nie oszuka"

Były mistrz KSW wagi ciężkiej, Marcin Różalski, skomentował decyzję o zakończeniu kariery przez Mameda Chalidowa. "Różal" przyznał, że przyjął ją ze łzami.

Maciej Szumowski
Maciej Szumowski
Marcin Różalski Materiały prasowe / dsfchallenge.com / Na zdjęciu: Marcin Różalski
- On, Michał Materla i wielu innych wojowników budowali MMA. Ci, którzy byli przed nimi już poczuli to co Mamed, ale tylko oni wiedzą ile to znaczy, jak ciężkie to jest. Nas czeka to samo prędzej, czy później - napisał płocczanin na swoim fanpage'u na Facebooku.

Marcin Różalski zareagował na zakończenie kariery legendarnego już Czeczena w emocjonalny sposób.

- Mamed ogłosił koniec startów i słuchając tego i patrząc na tę sytuację poryczałem się, bo jest to smutne i trudne dla prawdziwych wojowników. Czasu nie oszuka nikt z nas i za chwilę mnie czeka to samo. Kiedyś myśląc o takiej sytuacji myślałem, że będzie łatwiej. Nie, jest ciężko w c**j - dodał.

Przypomnijmy, że w walce wieczoru gali KSW 46 Mamed Chalidow po raz drugi przegrał z Tomaszem Narkunem. "Żyrafa" wygrał przez jednogłośną decyzję.

ZOBACZ WIDEO KSW 46: federacja nie chce się pogodzić z decyzją Mameda Chalidowa
Czy uważasz, że Mamed Chalidow mógłby jeszcze walczyć w KSW?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×