8 grudnia w Toronto trzecią walkę w tym roku stoczy Joanna Jędrzejczyk. Na gali UFC 231 Polka chce zdobyć mistrzowski pas. Zadanie czeka ją niezwykle trudne, bo po kilku latach wraca do wagi muszej. W dodatku jej rywalką będzie bardzo groźna Walentina Szewczenko.
Eksperci są zgodni, że to Peruwianka jest faworytką tego starcia. "JJ" jednak nie przejmuje się takimi głosami. Obiecała kibicom, że w klatce zobaczą wielkie widowisko.
- Spodziewajcie się naprawdę eksplozji w klatce. To będzie walka stulecia kobiecego MMA. Spotkają się przecież dwie bardzo utytułowane zawodniczki w stójce. Atmosfera w Toronto pokazuje, że zainteresowanie naszą walką jest ogromne. Mamy wszystkie atuty, żeby skraść show - mówi w rozmowie z Polsatem Sport.
Jędrzejczyk przez długi czas była mistrzynią UFC, ale w wadze słomkowej. Z tronu strąciła ją Rose Namajunas, z którą Polka przegrała dwukrotnie. Nasza wojowniczka postanowiła zmienić wagę, bo w dotychczasowej musiała się katować przy zbijaniu wagi. Teraz znacznie odżyła.
ZOBACZ WIDEO KSW 46: federacja nie chce się pogodzić z decyzją Mameda Chalidowa
- Mam zdecydowanie większy biceps! Fizjoterapeuta się śmieje, że jest za co złapać, że mam trochę więcej mięśnia, bo do tej pory z tym było nieco inaczej. Mam siłę i energię, aby odnieść w sobotę sukces. Nie narzekałam do tej pory na restrykcyjną dietę i proces zbijania wagi, ale w tych przygotowaniach dostrzegłam różnicę. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, jak bardzo niszczyłam się psychicznie i fizycznie. Jak bardzo różnię się na finalnym etapie - opowiada.
"JJ" wraz z trenerami dokładnie rozpracowali najbliższą rywalkę. Polka zdaje sobie sprawę z licznych atutów Szewczenko, ale dostrzegła także jej wady.
- Kluczowa może okazać się moja wszechstronność w pracy na nogach. Przód, tył i na boki. Valentina szuka przede wszystkim ciosów kontrujących, ale przy tym jest bardzo dynamiczna, dobrze bije ciosy i kopnięcia po obrocie, ma bardzo solidny klincz. Dodała do swojej gry fajne obalenia i mocne ground and pound. Wszytko jednak wykonuje raczej w linii prostej - do przodu i do tyłu. Mam więcej umiejętności i możliwości, aby rozstrzygnąć walkę na swoją korzyść - wyjaśnia.