Joanna Jędrzejczyk: Ja nigdy nie przestanę, ponieważ nie chcę przestać

Newspix / ZUMA / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk w oktagonie
Newspix / ZUMA / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk w oktagonie

Joanna Jędrzejczyk (15-3) nie zamierza kończyć kariery po porażce z Walentiną Szewczenko. Polka opublikowała wpis na portalu społecznościowym, w którym zapowiada kolejne walki w oktagonie amerykańskiej organizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Jędrzejczyk na gali w Toronto, 8 grudnia, przegrała jednogłośną decyzją sędziów z Szewczenko. Stawką tego pojedynku był pas kategorii muszej UFC (57 kg). Dla Polki była to trzecia porażka w amerykańskiej organizacji. Dwie poprzednie poniosła z rąk Rose Namajunas, tracąc tytuł w wadze słomkowej.

"Ja nigdy nie przestanę, ponieważ nie chcę przestać. Mam w sobie masę głodu, odwagi, ambicji i marzeń, aby dalej kroczyć przez życie założoną sobie kiedyś drogą. Może wynik walki nie był taki, jakiego oczekiwaliśmy, ale wiem jedno - zostawiłam w oktagonie serducho, krew, pot i łzy, a także pokazałam charakter prawdziwej atletki, osoby sięgającej po najwyższe tytuły mistrzowskie, a także lwicy, która nigdy się nie poddaje, lecz walczy do końca" - napisała Joanna Jędrzejczyk na Facebooku.

Jednocześnie olsztynianka nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii przygotowań. Do starcia z Walentiną Szewczenko Polka przygotowywała się w klubie American Top Team na Florydzie. "Jestem dumna z przebiegu wielotygodniowych przygotowań. Jestem dumna z moich trenerów, sparingpartnerów i dziękuję moim sponsorom za wyrozumiałość. To Bóg daje mi siłę i naznacza moją drogę" - dodała.

"JJ" zapowiedziała również swój powrót do walk w kolejnym roku. 31-latka przy okazji kolejny raz podziękowała również rywalce. "Napisaliśmy wspólnie już kawał pięknej historii, zawsze tocząc boje o najwyższe tytuły. Idziemy dalej. Napiszemy jeszcze więcej. Niech historia się tworzy. Po chwili odpoczynku wracam do Was. Dziękuję Walentynie za bardzo mocną walkę i gratuluję zasłużonego zwycięstwa i tytułu mistrzowskiego".

ZOBACZ WIDEO Omielańczuk z wygraną na DSF 18: "Oceniam się negatywnie za pierwszą rundę"

Komentarze (0)