Dagestańczyk ma dopiero 30 lat, a zdołał już zostać mistrzem światowego potentata. W poprzednim starciu pokonał Irlandczyka McGregora, który okrzyknięty został największą gwiazdą MMA. Pomimo wielkich sukcesów, Chabib Nurmagomiedow sam może nie skorzystać z szansy na większą popularność i sławę.
- Myślę, że przed nim jeszcze ze trzy, cztery walki. To wystarczająco. Zobaczymy, jak się to wszystko ułoży, ale takie są plany - poinformował w rozmowie ze sport24.ru ojciec wojownika, Abdulmanap Nurmagomiedow.
"Orzeł" z UFC związany jest od początku 2012 roku. Od tamtej pory w słynnym oktagonie stoczył jedenaście zwycięskich pojedynków. Jego umowa wkrótce wygaśnie i jego pozostanie w szeregach Ultimate Fighting Championship wcale nie jest takie oczywiste jak mogłoby się wydawać.
- Mamy jedną walkę w kontrakcie i zobowiązania wobec Reeboka. Potem będziemy musieli podpisać nową umowę. Albo Chabib zostanie wolnym zawodnikiem. Mamy wiele ofert. Z różnych organizacji - dodał ojciec.
Przejście Nurmagomiedowa do któregoś z konkurentów UFC byłoby wielką sensacją i zarazem ogromną stratą dla organizacji prowadzonej przez Danę White'a. Pytanie tylko, czy znalazłby się ktoś, kto byłby w stanie spełnić finansowe żądania Dagestańczyka.
ZOBACZ WIDEO Omielańczuk z wygraną na DSF 18: "Oceniam się negatywnie za pierwszą rundę"