KSW 47: kontrowersyjny Norman Parke nowym rywalem Borysa Mańkowskiego

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Norman Parke i Mateusz Gamrot
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Norman Parke i Mateusz Gamrot

Niepokorny Norman Parke (25-6-1) będzie rywalem byłego mistrza Borysa Mańkowskiego (19-7-1) na KSW 47 w Łodzi w Atlas Arenie. Irlandczyk i "Diabeł Tasmański" będą mieli szansę rozwiązać konflikt rozpoczęty na gali KSW 40 w Dublinie.

W tym artykule dowiesz się o:

Z walki z zawodnikiem z Poznania po raz drugi musiał wycofać się Dricus Du Plessis. Konsultacje z lekarzami wykazały, że zawodnik z RPA nie powinien dalej walczyć w wadze półśredniej i na stałe musi wrócić do dywizji do 84 kilogramów.

Norman Parke ma na koncie trzy walki dla KSW. Zawodnik z Irlandii Północnej w debiucie zmierzył się z Mateuszem Gamrotem na KSW 39: Colosseum i jako pierwszy postawił czempionowi trudne warunki. W zestawionym natychmiast rewanżu na KSW 40 w Dublinie obaj panowie nie byli w stanie rozwiązać swojego sportowego konfliktu, ponieważ starcie zakończyło się wynikiem no contest po przypadkowym faulu "Gamera".

Zobacz także: Za te walki kochaliśmy "Księcia". Pięć najważniejszych pojedynków Andrzeja Fonfary

Na tym samym wydarzeniu doszło do scysji pomiędzy Parkiem a Mańkowskim, która zapoczątkowała niechęć obu zawodników do siebie. Na KSW 43 we Wrocławiu Parke stanął naprzeciw weterana polskiej sceny MMA, Łukasza Chlewickiego, i zupełnie zdominował "Saszę". Ostatnio 32-latek z Bushmills pokonał jeszcze Mylesa Price'a na lokalnej gali w Belfaście.

ZOBACZ WIDEO: Daniel Omielańczuk o walce Strusa. "Trochę go przewieźli z werdyktem"

Borys Mańkowski wraca do walki po najtrudniejszym momencie w trwającej już ponad 8 lat karierze w największej organizacji MMA w Europie. 29-latek z Poznania w starciu wieczoru na gali KSW 39: Colosseum zmierzył się z legendarnym Mamedem Chalidowem i minimalnie uległ ówczesnemu mistrzowi wagi średniej. Na KSW 41 Mańkowski skrzyżował rękawice z Roberto Soldiciem i Chorwat niespodziewanie wyraźnie zwyciężył i odebrał reprezentantowi Czerwonego Smoka pas kategorii półśredniej.

Polak miał zawalczyć z Bruce'em Souto na KSW 46, ale na ostatniej prostej przed grudniową galą doznał kontuzji i musiał wycofać się ze starcia. Teraz "Diabeł Tasmański" wraca po przerwie, by na KSW 47 zaprezentować fanom to, co mieli szansę oglądać w zwycięskich bojach z Benem Lagmanem, Asłambekiem Saidowem, Davidem Zawadą, Jesse'em Taylorem czy Johnem Maguire'em.

W walce wieczoru zaplanowanej na 23 marca gali o pas wagi ciężkiej zmierzą się Tomasz Narkun i Philip De Fries.

Zobacz także: Ołeksandr Usyk może walczyć z Aleksandrem Powietkinem

Źródło artykułu: