Joanna Jędrzejczyk potrzebuje odpoczynku. Do oktagonu wróci za kilka miesięcy

Getty Images / Ed Mulholland / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk
Getty Images / Ed Mulholland / Na zdjęciu: Joanna Jędrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk planuje wrócić do walk w kategorii słomkowej. Ale dopiero w okolicach września, bo wcześniej chce odpocząć. - Chcę zresetować ciało i głowę - mówi Polka w rozmowie z Polsatem Sport.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnią walkę Joanna Jędrzejczyk stoczyła w grudniu i musiała uznać wyższość Walentiny Szewczenko. Po tej porażce Polka podjęła decyzję o powrocie do kategorii słomkowej. Na jej kolejną walkę będzie trzeba jednak jeszcze poczekać przynajmniej pół roku.

Czytaj również: Joanna Jędrzejczyk gościem specjalnym gali UFC w Pradze

Jędrzejczyk chce odpocząć i nie planuje wrócić do oktagonu wcześniej niż w sierpniu czy lipcu. - Chcę zresetować ciało i głowę, nabierając ognia do treningów i samych walk. Nadal mam bzika na ich punkcie, jednak przez ostatnie kilka lat ciężko pracowałam i zapomniałam o tym, że jestem kobietą i człowiekiem. Każdy z nas potrzebuje odpoczynku. To, co jest najważniejsze w tym sporcie to czysta głowa - mówi w rozmowie z Polsatem Sport.

Polka miała oferty na wcześniejsze walki, ale z nich nie skorzystała. Liczy, że jej kolejna walka będzie o pas mistrzowski, który chciałaby odzyskać. - Mam to obiecane ze strony UFC, ale pamiętajmy, że to duży biznes i nie zawsze rzeczy układają się po naszej myśli. Moja pozycja w organizacji jest jednak dosyć mocna i czekam na rozwój wydarzeń - dodaje Joanna Jędrzejczyk.

ZOBACZ WIDEO Kawulski o planach KSW na rok 2019. "Nasz cel to zagranica. Chcemy przyśpieszyć"

Jej przyszłość może wyjaśnić się po walce Rose Namajunas vs Jessica Andrade. Być może zwyciężczyni tej walki zmierzy się z polską wojowniczką. - Chcę wrócić w posiadanie pasa mistrzowskiego wagi słomkowej - kończy pewna swego Jędrzejczyk.

Czytaj również: Marcin Tybura - Szamil Abdurachimow na UFC w Sankt Petersburgu

Komentarze (1)
avatar
EstadioOlimpico
23.02.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przykro mi to mówić Asiu ale to już raczej zmierzch Twojej kariery....