Oleksiejczuk ma za sobą dwie walki w UFC. W pierwszej pokonał faworyzowanego Khalila Rountree, ale po starciu w organizmie Polaka wykryto zakazane substancje i wynik anulowano. W konsekwencji "Lord" musiał pauzować przez 12 miesięcy.
Powrót Michała Oleksiejczuka do oktagonu był jednak spektakularny. Głodny walki 24-latek znokautował na gali w Pradze, w lutym, bardziej doświadczonego Giana Villante i otrzymał bonus w postaci 50 tysięcy dolarów.
Zobacz także: Roman Szymański może skraść show na KSW 48
Pojedynek z Gadżymuradem Antigułowem na UFC w Pradze Polak wziął w zastępstwie za kontuzjowanego Romana Dolidze. Najbliższy rywal Oleksiejczuka ma od niego więcej starć w zawodowej karierze, ale według bukmacherów to zawodnik Akademii Sportów Walki Wilanów jest faworytem.
Kurs na wygraną Oleksiejczuka to obecnie 1.45, gdy w przypadku Antigułowa sięga niemal 2.6. Dla Polaka najbliższa walka będzie szczególnie ważna, gdyż dzięki wygranej może on awansować do czołowej "15" zawodników kategorii półciężkiej w UFC.
Zobacz także: Rich Franklin doceniony przez UFC
Transmisję z gali w Sankt Petersburgu przeprowadzi Polsat Sport. W walce wieczoru Aleksiej Oleinik zmierzy się z Alistairem Overeemem.
ZOBACZ WIDEO: Polak miażdży kolejnych rywali w MMA! "Sam dla siebie jestem odkryciem!"