Dotychczas Erko Jun w Konfrontacji Sztuk Walki radził sobie bardzo dobrze. Bośniak pokonywał przed czasem Tomasza Oświecińskiego, Pawła "Popka" Mikołajuwa i Akopa Szostaka. Teraz przyszedł czas na sportowe wyzwanie. Bośniak na gali KSW 51 zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim.
Dla Juna to duże wyzwanie. - To dla mnie zaszczyt walczyć z największą legendą polskiego MMA, a w szczególności w pobliżu miejsca, skąd wywodzą się moje korzenie. Ta walka to będą fajerwerki. Oczekuję, że wszyscy pokażą, jak brzmi pełna arena - skomentował potyczkę bośniacki wojownik.
"Pudzian" powróci do okrągłej klatki po dwóch porażkach z rzędu. Mariusz Pudzianowski przegrywał w 2018 z Karolem Bedorfem i Szymonem Kołeckim. Zawodnik z Białej Rawskiej nieuchronnie zbliża się do zakończenia kariery, a jej z pewnością nie będzie chciał kończyć porażką.
Pojedynek Pudzianowskiego z Junem nie jest jedynym starciem ogłoszonym na galę KSW 51. W stolicy Chorwacji zmierzą się były mistrz wagi półśredniej, Borys Mańkowski (19-8-1) i wracający z Fight Exclusive Night Vaso Bakocević (39-18-1).
Zobacz także:
MMA. UFC w Vancouver. Wyniki gali. Gaethje szybko rozbił Cerrone
MMA. KSW 50. Wyniki gali. De Fries, Narkun i Parke mistrzami po gali w LondynieZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour): KSW 50. Tomasz Narkun oszukał dziennikarzy. Wielka radość w szatni po zwycięstwie!