Obecnemu na spotkaniu Dagestańczykowi nie spodobały się słowa Conora McGregora na jednej z konferencji prasowych. W tym tygodniu Irlandczyk nazwał ojca pochodzącego właśnie z Dagestanu Chabiba Nurmagomiedowa "trzęsącym się tchórzem". Zwyzywał też wszystkich mieszkańców tej autonomicznej republiki Federacji Rosyjskiej.
- Nie pojechałbym tam nawet, żeby się wys**ć, taka prawda - te słowa szczególnie zdenerwowały kibica, który pojawił się na kolejnej konferencji w piątek. - Pamiętasz co mówiłeś o Dagestańczykach? Jeśli nienawidzisz Chabiba i jego ekipy, dlaczego mówisz złe rzeczy o wszystkich ludziach? - zagadywał.
McGregor wdał się w dyskusję i wspominał sytuacje sprzed walki z Nurmagomiedowem, którą przegrał przed rokiem. - Dagestańczycy okazywali mi brak szacunku podczas przygotowań do walki. Sprzedawali przedmioty w sklepie spożywczym z moim wizerunkiem - odpowiadał Irlandczyk.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): najciekawsze akcje gali FEN 26
- Wszyscy? Mój ojciec, brat, myślisz, że wszyscy są tchórzami? Dlaczego tchórze? Mój ojciec?! Co on ci zrobił? Mój brat? Co on ci zrobił?! - krzyczał Dagestańczyk po czym rzucił butelką w kierunku McGregora. Były mistrz UFC zdołał jednak zrobić unik, a ochroniarze wyprowadzili uczestnika konferencji.
McGregor podczas spotkania z kibicami w Moskwie ogłosił, że powróci do oktagonu 18 stycznia 2020 roku w Las Vegas. Szef UFC, Dana White, zaprzeczył jednak tym doniesieniom, twierdząc, że występ Irlandczyka nie jest jeszcze pewny (więcej TUTAJ).
Czytaj też: MMA. Kontrowersyjny Greg Hardy wchodzi do walki wieczoru UFC w Moskwie