Starcie rozpoczęło się przy ogromnym dopingu chorwackiej publiczności, którzy wspierali Aleksandara Ilica (12-3). Od pierwszych sekund zawodnik z Serbii próbował trafić przeciwnika w stójce, jednak Cezary Kęsik (10-0) miał na ten pojedynek jedną taktykę - sprowadzić walkę do parteru i tam rozbić przeciwnika. W pierwszych minutach starcia właśnie to udało się Polakowi, który kontrolował przebieg walki w parterze i tam zdecydowanie powinien szukać swojej szansy.
Pod koniec rundy Kęsik popełnił jednak drobny błąd, po którym zainkasował kilka uderzeń ze strony Ilica. Polak nie miał jednak żadnych problemów z dotrwaniem do końca pierwszej odsłony.
Od samego początku drugiej rundy "Joker" próbował szukać skończenia w stójce atakując bardzo mocnymi kopnięciami. Kęsik przyjął kilka ciosów na żebra, jednak po chwili bardzo przeniósł walkę do parteru. Tam kontynuował swoją taktykę, kontrolując walkę, zadając od czasu do czasu uderzenia z góry.
ZOBACZ WIDEO: KSW 51. Cezary Kęsik zachwycił publiczność! "Często ćwiczymy takie kończące dźwignie"
"Lubelski Czołg" nie odpuszczał swojemu przeciwnikowi w parterze, przechodząc z biegiem czasu do korzystnych pozycji. Pod koniec drugiej rundy Kęsik znalazł się za plecami rywala, któremu zapiął ciasne duszenie zza pleców. Już po kilku sekundach "Joker" odklepał dźwignię, przegrywając po raz pierwszy w organizacji KSW.
Dla Kęsika było to już dziesiąte zwycięstwo w zawodowej karierze. W poprzednim starciu "Lubelski Czołg" udanie zadebiutował w organizacji KSW pokonując w pierwszej rundzie Jakuba Kamieniarza. Wcześniej 29-latek pokonywał między innymi Michaiła Bureszkina, Wołodymyra Izanskiego czy Mateusza Ostrowskiego.
"Joker" poniósł pierwszą porażkę od października 2016 roku. Po serii czterech zwycięstw z rzędu Ilic podpisał kontrakt z organizacją KSW, gdzie w debiucie znokautował wysokim kopnięciem Damiana Janikowskiego.
W walce wieczoru gali w Zagrzebiu zmierzą się Mariusz Pudzianowski i Erko Jun.
Zobacz także:
-> KSW 51. Sebastian Przybysz - Lemmy Krusić. Mocne otwarcie. "Sebić" wypunktował charakternego Słoweńca
-> KSW 51. Krystian Kaszubowski - Ivica Truscek. Wymęczone zwycięstwo Polaka
-> KSW 51. Roman Szymański - Milos Janicic. Wyczerpująca walka w Zagrzebiu. Udany powrót Polaka do kategorii lekkiej