Ta walka odmieniła polskie MMA. 10 lat temu Mariusz Pudzianowski zadebiutował w KSW (wideo)

11 grudnia 2009 roku Mariusz Pudzianowski w 43 sekundzie pokonał Marcina Najmana. To była jego pierwsza walka w MMA, która w Polsce wniosła ten sport na wyższy poziom.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Mariusz Pudzianowski i Marcin Najman Newspix / Aleksander Majdanski / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski i Marcin Najman
Mariusz Pudzianowski w listopadzie wygrał z Erko Junem i było to jego 13. zwycięstwo w zawodowej karierze. Już wiadomo, że "Dominator" będzie gwiazdą wieczoru gali KSW 53, która 21 marca odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie. Nie jest tajemnicą, że 42-latek powoli zbliża się do zakończenia kariery.

Mariusz Pudzianowski w lodowatej wodzie. Gwiazdor KSW spróbował morsowania >>

Przygoda Pudziana z MMA zaczęła się dokładnie 10 lat temu. 11 grudnia 2009 roku stoczył walkę, która elektryzowała całą Polskę. Były strongman wszedł do ringu (wtedy KSW nie korzystało z klatki), by zmierzyć się z Marcinem Najmanem.

Walka trwała zaledwie 43 sekundy. Pudzianowski po serii low-kicków sprowadził "El Testosterona" do parteru, gdzie zasypał go potężnymi "młotkami" i zmusił sędziego do przerwania pojedynku. To był widowiskowy debiut najsilniejszego człowieka na świecie w MMA.

KSW 12 oglądało ponad 6 milionów widzów. Ta walka sprawiła, że Polacy zakochali się w MMA. Nie jest przesadą, że "Dominator" znacznie przyczynił się do rozwoju tego sportu w naszym kraju.

MMA. Hatef Moeil wyzwał do walki Mariusza Pudzianowskiego. Chce pomścić Erko Juna >>

42-latek cały czas cieszy się wielką sympatią kibiców. Dziesięć lat temu był uważany za "freaka", a dziś inni wojownicy mówią wprost, że jest pełnoprawnym zawodnikiem MMA.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Kołecki rozczarowany brakiem bonusu po KSW 52. "Nie chodzi o pieniądze. Byłoby to miłe wyróżnienie"
Czy bez Pudzianowskiego MMA byłoby tak popularne w Polsce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×