Do walki o pas mistrzowski federacji UFC w wadze słomkowej pozostał jeszcze ponad miesiąc. Weili Zhang i Joanna Jędrzejczyk zmierzą się 7 marca na gali UFC 248 w Las Vegas.
Między zawodniczkami niespodziewanie zaiskrzyło, a powodem tego był post na Instastories Jędrzejczyk. Był to mem zapowiadający ich walkę, na którym Polka występuje w... masce gazowej. Chodzi rzecz jasna o koronawirusa, który szerzy się w Chinach.
Jędrzejczyk nie była autorką memu, ale dodała do niego niezbyt fortunne reakcje - m.in. buzię płaczącą ze śmiechu.
Post szybko został usunięty z Instastories olsztynianki. Nie uszedł jednak uwadze jej rywalki.
"Naśmiewanie się z tragedii to prawdziwa oznaka czyjegoś charakteru. Ludzie umierają. Czyjś ojciec, czyjaś matka, czyjeś dziecko. Mów, co chcesz o mnie, jeśli ma to cię wzmocnić, ale nie żartuj sobie z tego, co się tutaj dzieje. Życzę ci zdrowia do 7 marca. Wkrótce się zobaczymy" - napisała Zhang na Instagramie, nie kryjąc oburzenia grafiką umieszczoną przez Polkę.
Jędrzejczyk przeprosiła Chinkę. - Tak mi przykro, że poczułaś się urażona. Nigdy nie żartowałabym z ludzi z chorobą albo wirusem. Nie chciałam cię obrazić. Po prostu zażartowałam z tego śmiesznego mema w internecie - powiedziała Jędrzejczyk w nagraniu, które wrzuciła na Instastories.
132 ofiary śmiertelne i ok. 6 tys. zarażonych koronawirusem - to najnowsze, oficjalne dane przekazywane przez chińskie władze.
Czytaj także: MMA. Joanna Jędrzejczyk na 6. miejscu w rankingu UFC
Czytaj także: Boks. Joanna Jędrzejczyk wspiera Michała Cieślaka. "Masz polskie waleczne serce"
ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"