[color=#000000]
22-letni łomżynianin zdobył niedawno mistrzostwo Polski full contact w amatorskim MMA w Sochaczewie. Przed własną publicznością też wygrywał [/color]już amatorskie walki. Teraz pora na profesjonalne występy prezentującego efektowny i destrukcyjny styl zawodnika.
- Lubię rywalizację, szukam wyzwań i dlatego po rozmowie z trenerem Piotrem Wieryszko z Black Horse MMA Łomża zgodziłem się na pojedynek na zasadach zawodowych. Czas trwania rundy wydłuży się z 3 minut do 5, ale będzie więcej możliwości w technikach uderzanych i grapplerskich - cieszy się Piotr Arnista.
Do tej pory jego najkrótsze, ale i najlepsze występy na galach ALMMA czy mistrzostwach Polski trwały po 30-40 sekund. Czy przed własną publicznością 7 lutego Arnista[color=#000000] pokusi się o jeszcze efektowniejsze zwycięstwo?
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" #41 (newsy): Oniszczuk związał się z gigantem! RWC wraca
[/color]
- Na co dzień pracuję jako ratownik wodny na łomżyńskim basenie. Na szczęście jest spokojnie, więc w MMA, które jest moim hobby, nadrabiam jeśli chodzi o dostarczanie emocji. Nie zabraknie ich w debiucie z Piotrem Markowskim. Nastawiam się na ciężki, trzyrundowy bój. W MMA trzeba bić rywali, a nie rekordy w szybkości ich pokonywania - ostrożnie zapowiada debiutant.
Piotr Arnista to były bokser. Podczas pierwszych w historii MP full contact w MMA wygrywał walki w wadze do 77 kg, zaznaczając swoją przewagę między innymi ciosami w parterze.
- W zależności od tego jak przebiega pojedynek w MMA, potrafię wykorzystać atuty, stawiam na proste i skuteczne techniki, będąc w każdej płaszczyźnie. O Piotrze Markowskim na razie wiem niewiele, choć zapoznałem się już z jego walkami. Będę przygotowany na wszystko, nie mogę zawieść swoich kibiców.
Arnista ma stoczonych kilkanaście walk amatorskich w MMA. - Początkowo miałem zarówno zwycięstwa jak i porażki. Ostatnio mam całkiem dobry okres, najważniejsze, aby wyciągać wnioski i dalej się rozwijać i po sukcesach, i po przegranych. Pojedynek na Babilon MMA 12 będzie wejściem na kolejny poziom, gdyż to już zawodowy pojedynek. Sam jestem ciekawy jak potoczy się moja kariera - mówi.
[color=#000000]Kibice w Łomży obejrzą sporo walk MMA na wysokim poziomie. Pojedynkiem wieczoru będzie starcie o pas mistrzowski kategorii średniej organizacji Tomasza Babilońskiego - Adrian Błeszyński (9-3, 7 KO, 1 SUB) powalczy z Pawłem Pawlakiem (15-4, 8 KO, 3 SUB).
Czytaj także:
Afera przed Makabu - Cieślak. Tomasz Babiloński okradziony
ACA 108 w kwietniu w Warszawie[/color]