- Mam wrażenie, że ten człowiek zaczął w ostatnim czasie mocno unosić nos do góry. Nie wiem, skąd ta pycha się bierze. Najpierw wypycha mnie do walki z Michałem Materlą, teraz próbuje rozmawiać o jakimś turnieju. Czy on jest nowym Conorem McGregorem, żeby tak postępować? Zaczyna mnie to irytować - powiedział Mamed Chalidow w rozmowie z Arturem Mazurem (całość TUTAJ).
Te słowa widocznie zdenerwowały aktualnego mistrza KSW w wadze średniej, który odpowiedział Chalidowowi za pośrednictwem swojego profilu na Facebooku.
"Mamed Chalidow jest trochę smutnym przegranym, prawda? Przegrał w sprawiedliwy i uczciwy sposób. Przestań proszę robić wymówki Mamed! Widziałem Mameda, który powiedział coś w stylu "byłem zaskoczony jego taktyką", więc po prostu przyznaj, że wygrał lepszy gość. Nie mów i nie powtarzaj wciąż, że nie chciałem walczyć, to był twój problem, że nie próbowałeś wstawać, kiedy wielokrotnie cię przewracałem! Powinienem się wstydzić jako mistrz zwyciężania w ten sposób? Bardziej byłoby mi wstyd przegrać trzy ostatnie walki! I tak już zupełnie na koniec. Jesteś w stanie przewalczyć ze mną sześć rund? Ciekawe. Miałeś okazję walczyć ze mną o tytuł, ale wykorzystałeś swoją renomę, aby zrobić tylko trzy rundy. Mam teraz inne cele. Ty możesz cieszyć się swoimi trzyrundowymi "super walkami", o których mówisz" - napisał Scott Askham.
Na ten moment nie wiadomo, kiedy kolejne walki stoczą Mamed Chalidow czy Scott Askham. Wszystko wskazuje na to, że Brytyjczyk nie chce dać rewanżu byłemu mistrzowi. Sam Chalidow będzie natomiast dążył do drugiej walki z Askhamem.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): Mamed Chalidow ma dość. "Nie włączam telewizji"